Jak zrobić nadbudówkę nad akwarium i jak przymocować świetlówkę?

wykonał i opisał Krystian Sobala (Krist)

fotografie: © Krystian Sobala
skrist@interia.pl
Gadu-gadu: 2926782

(16 marca 2005 r.)

Witam, to już mój drugi artykuł z cyklu „zrób to sam” dla tych, którzy lubią majsterkować przy swoim akwa…

Niejednokrotnie padały takie pytania na forum jak zrobić? Jak zamontować? Czy ktoś ma zdjęcia? itd…, z pomocą przyszła strona Jojka w której opisuje swoje rozwiązania techniczne, teraz i ja dopiszę co i jak można zrobić. (na swoim przykładzie.)  Wszyscy mamy ten sam problem, w przypadku hodowli żółwi fabryczne pokrywy akwarystyczne są zbyt niskie, aby mogły pomieścić wysepkę/półkę, oświetlenie i dodatkowo uprawę hydroponiczną, która staje się coraz bardziej popularna nie tylko wśród akwarystów, ale i nas terrarystów. Moje akwa z pokrywą/nadbudówką którą sam zrobiłem wygląda tak:

Ja wykonałem nadbudówkę z paneli podłogowych  (z powodzeniem można użyć innych np. ściennych szerokich plastikowych lub co widać z przykładu Jojka jeszcze innych tworzyw) których kupiłem całą paczkę 8szt. (jedna została w zapasie)  Panele po uprzednim przycięciu skleiłem ze sobą tak że powstały gotowe segmenty: boczki, tylna ścianka i górne zadaszenie. Do krawędzi boczków przykręciłem kątowniki aluminiowe, dzięki, którym boczki z daszkiem i tylną ścianką po skręceniu trzymają się bardzo mocno.

Powyżej widzimy boczki i tył, a poniżej skręcony lewy boczek z tylną ścianką

Do górnych kątowników przykręcamy daszek, w środku na tylnej ścianie dla wzmocnienia przykręciłem kawałek kątownika do daszka. Tak to wygląda:

Tu z innej perspektywy

Konstrukcja ta okazała się bardzo mocna i stabilna. Aby nie wyglądała nadbudówka jak otwarta „skrzynia” i aby świetlówka nas nie oślepiała przykręciłem odpowiednio przycięty pasek z paneli pod daszkiem, co sklei zapobiega wygięciu paneli do wewnątrz pod własnym ciężarem (i czegoś jeszcze..) i znacznie zwiększa wytrzymałość konstrukcji.

Oczywiście przedni pas przykręciłem za pomocą alu kątownika, co i jak widać poniżej.

Teraz pozostała kwestia wykończenia połączeń płyt, które zakryłem plastikowymi kątownikami o szerokości 15 mm.

I całość wygląda tak

W moim przypadku całość musi być solidna bowiem mój kot ( Ramzes ) którego waga przekracza 5kg z uporem maniaka kombinuje jakby się dostać na górę nadbudówki…co przy słabej konstrukcji może się okazać fatalne w skutkach. Cała nadbudówka trzyma się dosyć stabilnie i nie „zjedzie” z akwa nawet przy próbie popchnięcia jej. Dlaczego? Otóż tylna ścianka  (która opiera się na tylnej szybie ) jest trochę krótsza niż akwa przez co boczki  wchodzą w głąb na ok. 5-7mm do akwa i wspierają się kantami na przedniej szybie i tylnej  co powoduje że całość jest jakby zaklinowana. Zrozumiałe? Ok… ;-) więc przejdźmy do oświetlenia, nad lampką do wygrzewania nie będę się rozpisywać bo jej zamocowanie jest banalnie proste ale opiszę montaż świetlówki.

Świetlówka

Jeśli nie posiadamy gotowej oprawy lub elektronicznego statecznika (wiadomo kupa kasy..), możemy zrobić swoją oprawę z części zakupionych na dziale elektrycznym po znacznie niższych kosztach. W moim przypadku musiałem zrobić mocowanie do świetlówki terrarystycznej na skraju boku nadbudówki aby osiągnąć jak najniższą odległość od półki/wysepki, jak wiadomo max. wysokość to 30cm. Aby zamontować świetlówkę potrzebne będą mocowania, statecznik, starter, wyłącznik, kabel, wtyczka no i sama świetlówka…

Na zdjęcie powyżej wrzuciłem przykładowe części składowe. Należy pamiętać, że statecznik dobieramy mocą do świetlówki, nie powinien być za mocny jak i za słaby. Ten na zdjęciu nadaję się do podłączenia dwóch świetlówek po 25W każda i raczej jest zbyt mocny na jedną świetlówkę (może się szybko wypalić..) więc kupiłem taki o mocy 18W co przy 15W świetlówki nie stanowi zagrożenia że skróci jej okres świecenia, Pamiętajmy ze i starter kupuje się pod moc świetlówki. Przystępujemy do montażu, mocowania przykręciłem do boku nadbudówki na odpowiedniej szerokości. Przez wywiercone otwory przy mocowaniach przeciągnąłem kable na zewnątrz ścianki gdzie przykręciłem statecznik i dokonałem reszty połączeń, a że akwa stoi tym bokiem do ściany to nic nie widać.

 Prawe mocowanie:

Komplet 2 mocowania, to po lewej jest razem z mocowaniem na starter..

Wkładamy świetlówkę i wygląda to tak:

I nawet świeci….. ;-)

A od tyłu wygląda to tak: (statecznik)

Jak podłączyć, aby świeciło??

Na każdym stateczniku jest namalowany schemat podłączenia, ale namaluje swój tak aby zaznaczyć wyłącznik i wtyczkę. Mniej lub bardziej wprawnym w elektryce nie powinno to stwarzać problemów przede wszystkim należy pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Mocowania świetlówki są tak skonstruowane, że wystarczy tylko wcisnąć przewód (wpierw zdejmujemy izolację.. J) w otworki i nic więcej nie trzeba robić… następnie podłączamy przewody do statecznika (tu już musimy posłużyć się wkrętakiem), następnie montujemy wyłącznik i na koniec zakładamy wtyczkę.

Oznaczenia: WT- wtyczka, W-wyłącznik, ST-statecznik, C-kondensator, S- starter, na żółto zaznaczyłem świetlówkę.

Na schemacie jest namalowany kondensator który ma eliminować lekkie migotanie świetlówki, jeśli ktoś taki ma z np. starej oprawy może podłączyć, jeśli nie to pozostaje nam szukanie w sklepach elektrycznych (można go pominąć) . Ja nie mam i jakoś wszystko świeci bez zarzutu…a że prawie niezauważalnie „mruga” mnie nie przeszkadza…

Jeśli wszystko dobrze podłączyliśmy to świetlówka będzie nam ładnie świecić, u mnie takie rozwiązanie spisuje się bardzo dobrze , i jeszcze przez rok czasu nie zdarzyło się aby świetlówkę „szlag trafił”, czego nie mogą powiedzieć o świetlówkach w łazience które są w gotowej kupnej oprawie….(już dwa razy wymieniałem a świecą znacznie krócej niż te nad akwa..) Dobrze byłoby zamontować odbłyśnik kupny lub samemu zrobić z rozciętej rury plastikowej np. o średnicy 8 cm z obklejoną  folią typu „lustro” (jak zrobię to opiszę co i jak).  Mam nadzieję, że wszystko jest zrozumiałe dla każdego. Jakby ktoś miał jakieś pytania to zawsze może się skontaktować ze mną przez GG.  To byłoby wszystko, tak w skrócie bez zbędnego zanudzania…następny art. będzie nt. mojego filtra-uprawy hydroponicznej  (donica wykonana z pleksy o wym.10x7x100cm i wypełniona keramzytem ok 7 litrów ..) i filtra wstępnego, a całe akwa zaprezentuję  gdzieś pod koniec kwietnia…

Pozdrawiam Krist