Robimy część lądową

Krystian Sobala (Krist) 19.02.2006

fotografie: © Krystian Sobala
skrist@interia.pl
Gadu-gadu: 2926782

Część lądową możemy zrobić na kilka sposobów, ja opiszę dwa sposoby, które sam zrobiłem i są w miarę łatwe do wykonania i co najważniejsze wysepka nie zajmuje miejsca części wodnej. Pierwszy sposób to półka wykonana z cienkich deseczek sosnowych następny to zrobienie z pleksy, które polecam w przypadku małych akwa.

Więc bierzemy się do pracy, potrzebne będą deseczki ucięte na miarę

Jako że deseczki są dosyć chropowate, musiałem jest oszlifować a najlepiej oheblować, co poprawi ich wygląd zewnętrzny oraz wydłuży ich żywotność.

Oczywiście deseczki powinny zostać wygotowane przez kilka godzin w celu impregnowania i zabicia bakterii odpowiadających za rozkład drewna. Ale nie wszyscy mają możliwości, aby to zrobić w takim przypadku musi wystarczyć polewanie wrzątkiem moczenie w gorącej wodzie z dodatkiem dużej ilości soli (ja nawet je nacierałem solną papką) i taki proces powtarzamy jak najwięcej razy. Kiedy deseczki się już dostatecznie długo moczą w solance i były polewane wrzątkiem, (2-3dni) wkładamy do zimnej wody na następne 2-3 dni aby całkowicie wypłukać sól. Po takim przygotowaniu wyjmujemy i powoli w cieniu i chłodnym miejscu suszymy deseczki.

Deseczki połączyłem ze sobą kątownikiem i płaskownikiem aluminiowym (nie rdzewieje, lekki i łatwy w obróbce materiał a do tego w miarę sztywny), wystarczy przewiercić i skręcić na śrubkę.

Wybrałem łączenie w ten sposób, bo mam kilka deseczek w zapasie i zawsze bez problemu mogę którąś wymienić, wystarczy tylko przewiercić i skręcić na nowo.

Do skręcania wybrałem śrubki i nakrętki z stali nierdzewnej, którym warunki panujące w akwa nigdy nie zaszkodzą i zawsze dadzą się odkręcić. Śrubki mają stożkowy łeb tak, aby wchodziły do równego w deseczkę.

 

Z jednej strony całość się trzyma na płaskowniku z drugiej strony wysepki w miejscu pochylni przykręciłem i wygiąłem dwa kątowniki o wym. 15x10x2mm. (jeden bok kątownika jest szerszy) Przedtem kanty kątownika ściąłem na skos i wygładziłem, aby przypadkiem ostre krawędzie nie zraniły moich gadzin.

Przymiarka a następnie odpowiednie zagięcie…

Jako że jedna deseczka jest zbyt wąska i musiałem na pochylnie dać dwie obok siebie musiałem zrobić i wygiąć drugi taki kątownik.

Teraz tylko wystarczy przykręcić pochylnię i co ważniejsze odciąć nadmiar śrubek do poziomu nakrętki. I półka gotowa.

Na kant pochylni przykręciłem wkrętami do drewna kawałek listewki, który miał wspomóc gadziną wychodzenie na półkę, ale choć się sprawdził okazało się, że kąt jest zbyt duży (45 stopni a najlepiej wygiąć o mniejszym nachyleniu) i gadziny po prostu się ślizgają na oheblowanej deseczce. Rozwiązałem ten problem przytwierdzając na pochylnię plastikową siatkę o oczkach 5x5mm, której mi trochę zostało, gdy robiłem filtr podżwirowy. Jest jeszcze inne rozwiązanie tego problemu, wystarczy przykręcić dłuższe deseczki na pochylni i zmniejszyć kąt pochylenia bądź nie heblować deseczek;-)

Przymocowanie siatki było strzałem w dziesiątkę doskonale się spisało i żółwie nie mają najmniejszego problemu z wychodzeniem na ląd.

Siatkę na końcu dociska listewka a z drugiej strony, aby ją przymocować posłużyłem się zszywaczem tapicerskim. Ale można tez zwykłym zszywaczem do papieru tylko, że nie będzie już to tak mocne i trwałe.

Na razie wszystko się trzyma doskonale bez użycia kleju, który i tak by tu nic nie pomógł..

Teraz pozostaje pytanie jak to przymocować w akwa?

Niestety podwieszenie na grubych drutach odpada, dlatego że moje, akwa ma wklejone paski szklane na wzdłuż w celu wzmocnienia szyby przedniej i tylnej. Więc wymyśliłem dwa rozwiązania jedno to położenie półki na osłonie wykonanej z pleksy, która to miała osłaniać rośliny i dawać schronienie biednym rybkom tylko jest to bardziej kosztowne (arkusz pleksy! 100x30cmi gr. 5mm) i pracochłonne i nie każdy sobie z tym poradzi. Choć raczej nikt nie odważy się na zrobienie czegoś takiego jednak zamieszczę kilka fotek.

Więc tak, na gorąco wyginałem docięty arkusz pleksy.

Tak, aby osłaniał trzy boki akwa, następnie na całej długości i szerokości powycinałem otwory, przez które gadziny mogły skubać nadmiar roślin a rybki mogły wpływając się schronić.

Na tak wykonaną osłonę wystarczyło tylko położyć półkę (na zdjęciach jest poprzednia pólka z grubszych deseczek!)

Takie zamocowanie okazało się bardzo stabilne i wytrzymałe, jeśli ktoś nie wierzy zamieszczam zdjęcie, na których na półce znajduje się obciążenie około 5.5 kg mój kot…;-) Nader ciekawskie stworzenie i pierwszy musi wszystko co zrobię przetestować.

Drugi i obecny sposób zamocowania półki to zrobienie stelaża z rurek i kolanek PCV ½ cala

Oczywiście uprzednio wszystko mierzymy i w miarę dokładnie przycinamy do odpowiedniej szerokości i wysokości, na jakiej chcemy mieć półkę. Po przez wymianę 4 pionowych rurek na dłuższe bądź po ich przycięciu dowolnie możemy regulować wysokość jej umieszczenia a co za tym idzie zwiększać poziom wody w akwa.

Dodam, iż rurek nie kleiłem! pozwala to dowolnie modelowanie i przerabianie stelażu, wszystko jest na wcisk.

Oczywiście, aby półka ładnie „siadła” na stelażu musiałem w rurkach gdzie naciska alu kątownik zrobić wycięcia

Jako że biel rurek pasowała do akwa jak pięść do nosa zrobiłem użytek z starych ścinek tapety akwarystycznej, a kolanka pomalowałem czarnym matem w sprayu.

Teraz pólka prezentuje się o wiele lepiej w akwa, ba tylne rurki praktycznie się zlewają z tłem i stają się niewidoczne.

Półka z pleksy

Jeszcze jednym materiałem, który nadaje się na wysepkę jest pleksy. Ale raczej ze względu na jej kruchość i tendencje do pękania polecam ją wykorzystywać przy małych akwa, gdzie można ją bardzo prosto zamocować po przez podwieszenie na grubszych drutach. Po zaprojektowaniu i przycięciu pleksy, pochylnie wyginamy na ciepło grzejąc pleksę w miejscu zagięcia opalarką bądź nad płomieniem kuchenki gazowej. Na tak przygotowaną pleksę możemy na całej powierzchni przykleić matę antypoślizgową za pomocą kleju z pistoletu. Oczywiście przedtem pleksę musimy zarysować i odtłuścić benzyną ekstrakcyjną bądź porządnie myjemy płynem do mycia naczyń. Zrobienie takiej wysepki jest bardzo proste dla lepszej orientacji zamieszczę kilka zdjęć. Gdzie wszystko ładnie widać.

 

Opisałem tu tylko jak wykonać półki, które sam zrobiłem, ale oczywiście istnieje jeszcze więcej sposobów, aby je wykonać. Podane przykłady mają was zainspirować i zachęcić do samodzielnego wykonywania wystroju akwaterrarium.

Ostatnio na topie są półki/wybiegi umieszczone po za akwarium, w których jako podłoże stosuje się ziemię z posadzona trawą, bardzo przyjazne dla gadów tylko główny problem to miejsce, aby coś takiego wykonać.

Ogólnie super rozwiązanie, ale o tym napiszą już inni…

pozdrawiam    Krystian @ krist