czochranie

zamiast wstępu: Uwaga w kwestii demolowania wystroju z opisu akwaterrarium.

Czasami żółwie próbują drapać się po pancerzu (czochrać). Głównie robią tak w trakcie zrzucania starej warstwy łusek. W naturalnych warunkach jest im dość łatwo znaleźć odpowiednie miejsce, które będzie służyło za drapaczkę, ale w akwaterrarium rzadko kto dba o stworzenie jakiegoś elementu właśnie w tym celu. Często obserwuje się że żółwie demolują nagle cały wystrój akwarium. To dlatego że żółwie próbują się czochrać o wszystko po kolei, tylko mocowania elementów nie wytrzymują siły z jaką to robią.

Konar w moim akwaterarium jest tak zaklinowany że żółw go nie przesunie*. Moja samica czochra się o niego (zapierając się o dno), kiedy tylko ma na to ochotę. Nawet jak mnie przy tym nie ma to wiem kiedy to robiła bo żwir w tym miejscu jest rozgarnięty całkowicie na boki (zdjęcie obok).

*) myliłem się co widać na zdjęciu i filmie.
Dokleję trójkąt ze szkła tak aby żółw nie mógł przesunąć kłody w bok i szklany pasek na boczną szybę tak aby żółw nie mógł kłody unieść.

Przyczyna

Żółw ma taki naturalny odruch/potrzebę, co jakiś czas, pocierania pancerzem o coś twardego. Nasila się to szczególnie w okresie zrzucania łusek. Nikt nie przyjdzie i nie podrapie żółwia zresztą żółw sobie świetnie sam radzi. Podpływa do czegoś albo pod to zapiera się kończynami i pociera bokiem lub wierzchem pancerza o to coś. Siła jest naprawdę spora. Im większy żółw tym mocniej to robi.

Zagrożenia

Nagromadzenie się nieodpadniętych łusek daje charakterystyczne żółte matowe zabarwienie pancerza. Najczęściej łuski gromadzą się w tylnej części karapaksu i przypomina piłę lub szyszkę.

(rys. i zdjęcie © Mateusz Rawski)

W takim przypadku odpadnięcie starych warstw łusek może ułatwić celowe dobowe przetrzymanie żółwia poza wodą.

przed	po
powyżej żółw ma kilka warstw łusek i widać też że jest bliski ich zrzucania bo tarczki są odbarwione	po zrzuceniu widać jak powinno być prawidłowo
charakterystyczna "piła" na tarczkach brzegowych z nadmiaru pozostałych warstw	a tak po wysuszeniu i delikatnej pomocy przy zdjęciu łusek z tyłu widać że jeszcze przy dwóch taczkach jest problem
obok kilka łusek, które odpadły po przesuszeniu  przy delikatnej pomocy ręką

Zniszczenia

Żółw czochra się o cokolwiek co ma "pod ręką". Oznacza to że dosłownie każdy element wystroju czy wyposażenia akwarium może być użyty w tym celu, przesunięty lub zniszczony. Żółwie to nie małe rybki których masa się nie liczy - niebezpieczeństwo jest realne. Poniżej opisałem różne przypadki co może się stać jeśli nie zabezpieczymy dobrze akwaterrarium. Większość mi się przytrafiła, na szczęście nie wszystkie.

I tak jeśli żółw czochra się o:

1. filtr wewnętrzny - efekt, filtr rozłożony na elementy leży porozrzucany po całym akwarium.
   
2. wlot filtra kubełkowego - efekt odczepiona rura wlotowa, wypchnięta ponad powierzchnię wody zasysa powietrze i filtr zaczyna pracować na sucho co może się skończyć zniszczeniem filtra. Nadtopieniem, spaleniem zatarciem (we Fluwalu turbinkę wymieniałem dwukrotnie).
   
3. wylot filtra kubełkowego - podobnie jak powyżej, wypchnięta ponad powierzchnię wody rura wylotowa może zostać w trakcie czochrania tak ukierunkowana, że woda z filtra leci pięknym strumieniem poza akwarium. Poza sporą kałużą, wypaczoną klepką i sąsiadami na głowie jest jeszcze ryzyko zniszczenia filtra jeśli wody wyleje się tyle że filtr zassie powietrze i zacznie pracę na sucho. Takie zdarzenie jest równie realne w przypadku posiadania mocniejszych filtrów wewnętrznych. Spotkało mnie zalanie przez oba typy filtrów - w sumie trzykrotnie.
   
4. grzałkę - U mnie mimo że starałem się ją dobrze przymocować to wielokrotnie była odrywana od szyby. Jak już zastosowałem wielopunktowe uchwyty z super przyssawkami żółwie połamały plastik jak wykałaczki. Miałem dużo szczęścia i uniknąłem zbicia grzałki, akwarium, czy porażenia prądem ale takie przypadki się zdarzają i należy to przewidzieć i się porządnie zabezpieczyć!. Grzałka może też zostać wypchnięta ponad poziom wody (jeśli ktoś ma niski) i ulec spaleniu. Dlatego obecnie stosuję zewnętrzną grzałkę.
   
5. drugiego żółwia - tak tak żółwie bardzo często przepychają się na wyspie i jak się dobrze przypatrzeć jeden próbuje się tak jakby wcisnąć pod drugiego a potem zaczyna się wiercić. w nielicznych przypadkach żółwie mogą przy tym zrobić sobie na wzajem krzywdę lub poważnie uszkodzić poprzez wyrzucenie tego drugiego "za burtę" jeśli jest zbyt niskie zabezpieczenie przed wypadnięciem.
   

Posiadanie zbyt dużych kamieni albo układanie kamieni w pryzmy może też się skończyć zbiciem akwarium, to nie jest teoria, już kilka osób tego doświadczyło. Konstrukcja poruszona przez żółwia się osunęła lub żółw silnie pchnął kamień, i trach, po zabawie.

Zapobieganie - porządne mocowanie.

Pomysł z zastosowaniem filtra podżwirowego zrodził się nie tylko z problemów z utrzymaniem czystej wody ale też była to metoda na przytwierdzenie rury wlotowej filtra do dna akwarium. Drugą rurę wylotową dowiązywałem drutem do tej pierwszej i spałem spokojnie.

Do solidnie połączonej z dnem rury lub do kraty filtra podżwirowego można przymocować ażurową rurkę - osłonę do której wsuniemy grzałkę.

Jeżeli jakieś elementy konstrukcji można przytwierdzić silikonem do boków akwarium to należy to zrobić. Jeśli coś ma być wyjmowane to może da się wkleić jakieś ograniczniki czy inne zabezpieczenia.

Możliwych rozwiązań jest sporo, liczy się każde skuteczne niezależnie od estetyki wykonania. Bezpieczeństwo ponad wszystko.

Na zakończenie powiem że przyssawki to najgłupszy sposób mocowania czegokolwiek w akwarium z większymi żółwiami. Prędzej czy później żółw celowo lub przypadkiem podważy przyssawkę pazurem i odczepi.

filmy

czochranie się żółwia 1	czochranie się żółwia 2	czochranie się żółwia 3
1,77 MB divx	2,07 MB divx	1,95 MB divx

zdjęcia